Rozdział X
Siedzieliśmy w domu razem z chłopakami i Jenny oglądając filmy na dvd. Kate nie wróciła jeszcze do domu, martwiłem się o Nią. Moja malutka wyszła kilka godzin temu z restauracji i jeszcze do tej pory nie wróciła. Ciekawe gdzie szła. Usłyszałem otwieranie drzwi. Postanowiłem sprawdzić czy nie czasem wróciła Kate.- Dziewczyno gdzie ty się podziewałaś? – spytałem się widząc moją przyjaciółkę.
- Zaraz wszystko Wam opowiem – oznajmiła dziewczyna cały czas się uśmiechając.
- Chodźmy do salonu wszyscy tam są – powiedziałem i poszliśmy.
- Kate, gdzieś ty była ? Płakałaś? – spytała się Jen dziewczynie.
- Tak, ale to mało ważne, muszę Wam coś powiedzieć – mówiła szczęśliwa brązowowłosa.
- Więc mów – powiedział Niall.
- Już, już nie poganiaj – oznajmiła i opowiedziała nam wszystko o tym gdzie była oraz czego dowiedziała się dzisiaj.
- Czyli chcesz się wyprowadzić ? – spytał się Zayn, spojrzałem na niego i zauważyłem, że posmutniał.
- Tak, ale i tak .. – zaczęła lecz chłopak wyszedł z pokoju.
- Zaraz wracam, idę do niego - powiedziałem.
Widziałem jak wyszedł na ogródek. Siedział na huśtawce zawieszonej na drzewie. Podszedłem do niego i uklęknąłem przed nim.
- Stary co jest ? – spytałem mu się.
- Nic – odpowiedział.
- Mnie nie oszukasz, mów co się dzieje – trzymałem przy swoim.
- Louis chodzi o to, że … no … ja … kurde … dobra powiem prosto z mostu. Kocham Kate – powiedział i spuścił głowę.
- Zakochałeś się w naszej malutkiej ? – chciałem się upewnić.
- Tak, tylko, że ona się teraz przeprowadzi nawet nie wiemy gdzie – oznajmił.
- Damy radę, będziemy ją odwiedzać – szepnąłem i przytuliłem przyjaciela.
*Oczami Kate*
- Tak, ale i tak .. – zaczęłam lecz Zayn wyszedł z pokoju.
- Zaraz wracam, idę do niego – powiedział Louis.
Po tym jak Malik z Tomlinsonem wyszli udałam się do swojego pokoju. Zaczęłam się pakować, przy czym płakałam nie chciałam, żeby ktoś mi przeszkadzał. Po jakimś czasie spakowałam się, ułożyłam się na łóżku i leżałam rozmyślając nawet nie wiem kiedy usnęłam.
*Oczami Liama*
Po wyjściu Kate do pokoju nie wiedzieliśmy co zrobić. Jutro już się wyprowadza, będziemy za nią tęsknić. Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy jakiś film, nie oglądałem go. Spojrzałem na twarze Nialla, Jenny, Harrego i ujrzałem malujący się smutek. Nikt się nie odzywał.
- Gdzie jest Kate ? – usłyszałem głos Louisa, spojrzałem na niego. Stał razem z Malikiem rozglądając się za młodą.
- Poszła się pakować – wyszeptałem na tyle głośno, że chłopacy usłyszeli.
- Idę jej pomóc – powiedziała Jen, wchodząc po schodach.
- Idziemy z tobą – oznajmił Hazza i wszyscy ruszyliśmy do Niej.
Weszliśmy do jej pokoju, Kate spała na łóżku. Widziałem walizki spakowane pod ścianą. Razem z chłopakami i blondynką położyliśmy się obok naszej małej.
*Oczami Kate*
Obudziłam się. Nie mogłam się zbytnio ruszyć, ponieważ coś mnie przygniatało. Rozejrzałam się po pokoju i zauważyłam śpiący zespół oraz Jen obok mnie na łóżku. Spróbowałam się jakoś wygrzebać. Gdy już mi się udało wstać, zgarnęłam przyszykowane ciuchy wczoraj prze ze mnie i udałam się do łazienki zabierając po drodze kosmetyczkę i bieliznę. Znajdując się w łazience weszłam pod prysznic i zaczęłam myć włosy. Po umyciu i ubraniu się. W niebieskie rurki, żółtą bokserkę i niebieską bejsbolówkę oraz bieliznę. Zaczęłam myć zęby, wysuszyłam włosy pozostawiając je rozpuszczone. Pomalowałam usta truskawkowym błyszczykiem i pomalowałam rzęsy tuszem. Wychodząc z łazienki spakowałam resztę ciuchów do walizki. Wszyscy jeszcze spali więc postanowiłam zejść na dół i zrobić nam wszystkim śniadanie. Usmażyłam naleśniki i udekorowałam je. Na stole położyłam talerze, sztućce, szklanki, naleśniki oraz picie. Weszłam po schodach do pokoju gdzie wszyscy spali. Wyglądali tak słodko, ze postanowiłam zrobić im zdjęcie. Podeszłam do Liama i zaczęłam go budzić, następnie Jenny, Zayna, Louisa, Nialla i Harrego.
- Śniadanie – powiedziałam i wyszłam schodząc na dół. Po chwili przyszła reszta.
Śniadanie zjedliśmy w ciszy. Następnie wszyscy poszli się przebrać. Usiadłam przed telewizorem rozmyślając. Wiem, że mają mi za złe, ze się wyprowadzam, ale nie będę daleko mieszkać, będę tylko dwie ulice z tond. Moje rozmyślania przerwało nadejście Jenny.
- Będzie mi Cię brakowało – powiedziała blondynka.
- Mi Ciebie też, ale ja się nie wyprowadzam na koniec kraju, tylko kilka ulic z tond – oznajmiłam.
- Jak to kilka ulic z tond ? – spytał mi się wchodzący do pokoju Horan.
- Nie mówiłam wam, że będę mieszkać z dwie ulice od Was ? – zadałam pytanie.
- Nie, nic nam nie wspominałaś – odezwał się Liam.
- Musiało mi wylecieć z głowy – powiedziałam śmiejąc się.
- Myśleliśmy, ze wyprowadzasz się daleko, a tu taka niespodzianka – rzucił Louis podchodząc do mnie.
- Nie pozbędziecie się mnie tak łatwo – oznajmiłam.
- Nie chcieliśmy nawet – powiedział Niall siadając obok Zayna i loczka.
- Co robimy ? – spytałam się zmieniając temat.
- Oglądamy horror – rzucił Malik.
- Niee!. – krzyknęłam razem z Jenny.
- Tak!. – krzyknął Payne, Horan, Styles i Tomlinson.
- Przegłosowane – powiedział Zayn, a chłopacy wybuchli śmiechem.
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Ciamcaramciam kolejny rozdział gotowy. Mam nadzieję, że się podoba. Nie wiedziałam co wymyślić, ale udało się. Sayy ; *
Hahah .. Fajne . : D
OdpowiedzUsuńMam Nadzieję , Że Malik Powie Kate Co Do Niej Czuje . ^.^
Czekam Na Next . ; D