czwartek, 12 kwietnia 2012

Rozdział XXI

Rozdział XXI

*Oczami Kate*
Po wyjściu mojego brata, Gemmy, Niall'a i Harrego udaliśmy się z Dan, Ele, Lou, Li i moim chłopakiem na zakupy. Razem z dziewczynami nieźle zaszalałyśmy z czego chłopcy się śmiali przez całą drogę. Po udanych zakupach udaliśmy się do mnie do domu, po drodze spotkałyśmy fanów chłopaków przez co droga minęła nam trochę dłużej. W domu postanowiliśmy pooglądać filmy w tv więc chłopcy wybierali film, a ja z dziewczynami udałyśmy się do kuchni po różne przekąski na maraton filmowy.
- Kate tak bardzo Ci dziękuję za spotkanie z chłopakami, a szczególnie z Liam'em - powiedziała Danielle kiedy wsypywała do miski popcorn.
- Ja też Ci dziękuję, gdyby nie Ty to nie poznałabym Louisa - oznajmiła Eleanor uśmiechając się od ucha do ucha.
- Oj dziewczyny nie dziękujcie, same kiedyś byście na nich wpadły, mówię Wam - odparłam odwzajemniając uśmiech i Je przytulając.
- Dziewczyny macie już jedzenie i picie ?! - krzyczał do Nas Louis.
- Tak, już idziemy - odkrzyknęła Mu El, a ja z Dan się zaśmiałyśmy.
Wzięłyśmy przygotowane przez Nas smakołyki oraz szklanki i picie i ruszyłyśmy do salonu. W pomieszczeniu  położyłyśmy przyniesione przez Nas rzeczy na stolik i usiadłyśmy na kanapie.
- Co oglądamy ? - spytała się brunetka o burzy pięknych loków.
- Horror - powiedzieli równocześnie chłopcy stojący przed nami na co my pisnęłyśmy.
- Oj nie bójcie się, My tutaj jesteśmy i możecie się do Nas przytulić - oznajmił Louis uśmiechając się od ucha do ucha.
W trakcie seansu razem z dziewczynami piszczałyśmy i zakrywałyśmy oczy w najgorszych momentach przez co chłopacy się śmiali. Obrażona na chłopaków wyrwałam się Zaynowi z uścisku i przytuliłam Danielle i Eleanor, które również odsunęły się od chłopaków, którzy Je przytulali.
- Przepraszamy Was, już nie będziemy, no przytulcie się do Nas - mówili cały czas chłopcy.
- Nie - odparłyśmy razem na co uśmiechy zeszły z twarzy Liam'a, Louis'a i Mulata.

Pół godziny później.

Po przekonaniach przytuliłyśmy chłopaków i tak siedziałyśmy do końca filmu. Niedługo potem dziewczyny musiały się zbierać, pożegnałyśmy się i już miały wychodzić, ale Payne i szatyn zaproponowali, że je odprowadzą. Przyjaciółki zgodziły się i po chwili wyszli z mojego domu zostawiając mnie z moim chłopakiem.
- Co robimy kochanie ? - spytał mi się całując mnie w szyję.
- Nie wiem jak Ty, ale ja posprzątam po filmie - odparłam z uśmiechem.
- Daj pomogę Ci - powiedział dając mi buziaka w policzek. 
Zebraliśmy naczynia oraz puste paczki po chipsach, żelkach i zanieśliśmy do kuchni. Chłopak wyrzucił śmieci, a ja włożyłam brudne naczynia do umywalki.
- Kocie co powiesz na kolację w restauracji ? - spytał mi się Zayn gdy tylko skończyliśmy sprzątać.
- Możemy iść kochanie - powiedziałam całując Go w usta.
- To ja jadę zarezerwować stolik, a Ty się wyszykuj i o 18 będę - oznajmił z uśmiechem po czym pocałował mnie w usta i wyszedł.

*Oczami Zayn'a*

Wszystko już przygotowane, została jeszcze godzina, a ja nadal nie ubrany, ani nic. Szybko wyciągnąłem z szafy jasną koszulę do tego czarne jeansy oraz bieliznę i czarną marynarkę. Z ciuchami wszedłem do jednej z łazienek w domu i poszedłem wziąć szybki prysznic. Po prysznicu ubrałem się w przyniesione ciuchy, ogoliłem się oraz ułożyłem włosy w przeciągu 15 minut. Spojrzałem na zegarek w telefonie i zauważając, że pozostało mi tylko 10 minut spryskałem się moimi perfumami i wyszedłem z łazienki, a następnie z pokoju. Zbiegłem po schodach do kuchni i zabrałem z niej bukiet różyczek dla Kate, zgarnąłem jeszcze paczkę moich fajek i kluczyki od samochodu. Wyszedłem z domu zakluczając go i podszedłem do samochodu, otworzyłem drzwi kluczem i zasiadłem przed kierownicą, kwiaty położyłem na miejscu pasażera, a fajki schowałem do kieszeni. Wsadziłem kluczyk do stacyjki, zamknąłem drzwiczki i przekręciłem klucz odpalając samochód. Droga minęła bardzo szybko zważając na to, że mieszkamy z chłopakami 3 minuty jazdy samochodem od domu mojej dziewczyny. Zaparkowałem na podjeździe wziąłem czerwony bukiet róż i wysiadłem z samochodu. Zapukałem do drzwi i po chwili wyszła przez nie moja ukochana.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-

Przepraszam, że tak dawno nie pisałam, ale nie miałam pomysłu jak i czasu. Przez te wszystkie lekcje się trochę nie wyrabiam, ale próbuję dodawać jak najszybciej rozdziały. Mam też lekkie utrudnienia, bo nie wiem o czym pisać. Dodatkowo prowadzę jeszcze dwa blogi z opowiadaniami, na szczęście przy jednym mam pełno rozdziałów do przodu można by powiedzieć, że całą historię już kończę, ale niestety w drugim blogu wymyślam na spontana tak ja i tu. Przepraszam za jakiekolwiek błędy staram się robić je jak najmniej.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Rozdział XX

Rozdział XX
 [...]Zajrzałam do kuchni po czym wyciągnęłam z lodówki dwie butelki wody i od razu je schowałam. Usłyszałam dzwonek do drzwi, podeszłam i je otworzyłam. Przywitałam się z Gemmą po czym udałyśmy się w stronę domu kultury gdzie odbywają się lekcje tańca.
 Rozmawiałam z dziewczyną przez całą drogę do domu kultury gdzie będę prowadzić z Danielle zajęcia taneczne. Przed budynkiem spotkałyśmy Dan i Eleanor, przywitałyśmy się po czym udałyśmy się do środka. Nie tracą zbytnio czasu poszłam przebrać się wraz z Danielle w dresy w których będziemy uczyć. Po przebraniu dołączyłyśmy się do rozmawiających dziewczyn, niedługo potem zjawiło się dużo dziewczyn, które będę wraz z lokowatą dziewczyną uczyć. Razem z dziewczyną poszłyśmy się przywitać, a potem brunetka mnie przedstawiała. Po krótkiej chwili Danielle zaczęła pokazywać kroki, a ja się przyglądałam wraz z resztą dziewczyn. 
 Po zajęciach udałyśmy się do Milkshake'a, a tam zamówiłyśmy shake'i i usiadłyśmy przy stoliku. W pewnym momencie dostałam sms'a od Zayna z pytaniem gdzie jestem i co robię, szybko odpisałam Mu, że jestem w milkshake i piję shake'a. Po chwili dostałam odpowiedź, w której chłopak napisał, że zaraz tam z resztą chłopaków wpadnie. Powiadomiłam dziewczyny o tym, a one uśmiechnęły się tylko. Dziesięć minut później do różowego pomieszczenia weszło sześciu przystojnych chłopaków.  Ci po chwili nas zauważyli i podeszli, razem z Gemmą przedstawiłam chłopakom Dan i Ele. Z racji tego, że usiadłyśmy przy stoliku 9 osobowym usiadłam na kolana mojemu chłopaka. Moja twarz była zwrócona w stronę Zayna, wpatrywałam się w brązowe tęczówki oczu, a po chwili poczułam na moich ustach słodkie usta bruneta.Całując chłopaka poczułam w brzuchu stado motylków. Oderwałam się od Jego ust i znów wlepiłam moje niebieskie tęczówki w Jego oczy.

*Oczami Arthura*

Siedzę razem z moją siostrą, zespołem oraz z Gemmą, Danielle i Eleanor w Milkshake'u. Widziałem jak Liam patrzył się na Dan, a Lou na Ele, widać to po nich, że im się spodobały. Razem z Harrym, Niallem i Gemmą postanowiliśmy się stąd ulotnić. Rzuciłem jeszcze spojrzenie na Kate, ale ona była zajęta całowaniem się z Mulatem. Wyszliśmy nawet się nie żegnając, bo zapewne nikt by nam nie odpowiedział. Naszą czwórką ruszyliśmy do parku, po drodze wstępując do sklepu, bo nasz Nialler zgłodniał. W sklepie kupiliśmy kilka paczek żelek i chipsów oraz po butelce jakiegoś picia. Będąc w parku udaliśmy się w stronę jeziorka, naszą drogę utrudniły nam fanki Horana i Stylesa. W końcu, bo po jakiś 40 minutach usiedliśmy na trawie pod drzewem. Rozmawialiśmy oraz śmialiśmy się, już za 2 tygodnie chłopaki jadą w trasę. Ciekawe co będę robić w tym czasie, zapewne wyjdę gdzieś z moją paczką, którą widziałem wczoraj.
- Chłopaki ? - wszyscy zwróciliśmy twarze w stronę Gemmy.
- Tak ? - spytałem się.
- Wiecie nie chcę przerywać naszego leniuchowania, ale zbliża się stado fanek 1D tutaj - powiedziała dziewczyna wstając z ziemi na której minutę temu siedziała. Po chwili my również poderwaliśmy się z ziemi i pędziliśmy w stronę domu Nialla i Harrego.

*Oczami Lizzy*

Już jutro wracam razem z rodzicami i moją najlepszą przyjaciółką na niecały miesiąc do Londynu. Zbytnio się nie cieszę, bo znów zobaczę mojego głupiego braciszka. Dowiedziałam się również, że poznam moją siostrę, gdy się tego dowiedziałam wybuchnęłam śmiechem, a potem się wkurzyłam. Zapewne mój się pożal boże braciszek będzie zgrywał miłego i będzie chciał mnie umówić ze swoim kumplem. Właśnie siedzę razem z Ashley w moim pokoju i malujemy paznokcie na kolor różowy.
- Jestem ciekawa jaka jest twoja siostra - powiedziała w pewnym momencie blondynka.
- A ja nie - odparłam, a ta się na mnie popatrzyła.
- Co ? czemu ? - spytała zdziwiona.
- Z tego co się dowiedziałam od rodziców, to złapała niezły kontakt z moim braciszkiem i uwielbia kolor niebieski i nie nosi zbytnio szpilek ani spódniczek czy też sukienek. Jak można nie nosić takich ciuchów ? - zapytałam się jej z oburzoną miną.
- Serio ? Powiedz, że żartujesz błagam.
- Sama bym chciała - powiedziałam.
Po chwili zaczęłyśmy rozmawiać o nowej kolekcji ciuchów, która wyszła kilka dni temu.

*Oczami Danielle*

Dzisiejszy dzień był najlepszym dniem w całym moim życiu, a to wszystko dzięki Kate. Leżę właśnie na łóżku pod ciepłą beżową kołdrą. Oczy kleją mi się do snu, ale wytrwale odpisuję na sms'y Liam'owi.  Po chwili jednak nie wytrzymałam i zasnęłam.


*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

Nie wiem co dalej napisać, zbytnio nie podoba mi się rozdział. Strasznie krótki, przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale nie miałam pomysł i dodatkowo muszę napisać kilka rozdziałów do innych blogów. Spróbuję dodać kolejny w tym tygodniu. Bardzo się cieszę, że czytacie mojego bloga. Serdecznie zapraszam do mojego drugiego opowiadania, które piszę razem z @KelaXD http://my-life-lizzy.blogspot.com/ . Chciałabym Wam polecić jedną piosenkę www.youtube.com/watch?v=uiiOv41fesw&feature=relmfu . Do następnego ; **