Rozdział XXI
*Oczami Kate*
Po wyjściu mojego brata, Gemmy, Niall'a i Harrego udaliśmy się z Dan, Ele, Lou, Li i moim chłopakiem na zakupy. Razem z dziewczynami nieźle zaszalałyśmy z czego chłopcy się śmiali przez całą drogę. Po udanych zakupach udaliśmy się do mnie do domu, po drodze spotkałyśmy fanów chłopaków przez co droga minęła nam trochę dłużej. W domu postanowiliśmy pooglądać filmy w tv więc chłopcy wybierali film, a ja z dziewczynami udałyśmy się do kuchni po różne przekąski na maraton filmowy.
- Kate tak bardzo Ci dziękuję za spotkanie z chłopakami, a szczególnie z Liam'em - powiedziała Danielle kiedy wsypywała do miski popcorn.
- Ja też Ci dziękuję, gdyby nie Ty to nie poznałabym Louisa - oznajmiła Eleanor uśmiechając się od ucha do ucha.
- Oj dziewczyny nie dziękujcie, same kiedyś byście na nich wpadły, mówię Wam - odparłam odwzajemniając uśmiech i Je przytulając.
- Dziewczyny macie już jedzenie i picie ?! - krzyczał do Nas Louis.
- Tak, już idziemy - odkrzyknęła Mu El, a ja z Dan się zaśmiałyśmy.
Wzięłyśmy przygotowane przez Nas smakołyki oraz szklanki i picie i ruszyłyśmy do salonu. W pomieszczeniu położyłyśmy przyniesione przez Nas rzeczy na stolik i usiadłyśmy na kanapie.
- Co oglądamy ? - spytała się brunetka o burzy pięknych loków.
- Horror - powiedzieli równocześnie chłopcy stojący przed nami na co my pisnęłyśmy.
- Oj nie bójcie się, My tutaj jesteśmy i możecie się do Nas przytulić - oznajmił Louis uśmiechając się od ucha do ucha.
W trakcie seansu razem z dziewczynami piszczałyśmy i zakrywałyśmy oczy w najgorszych momentach przez co chłopacy się śmiali. Obrażona na chłopaków wyrwałam się Zaynowi z uścisku i przytuliłam Danielle i Eleanor, które również odsunęły się od chłopaków, którzy Je przytulali.
- Przepraszamy Was, już nie będziemy, no przytulcie się do Nas - mówili cały czas chłopcy.
- Nie - odparłyśmy razem na co uśmiechy zeszły z twarzy Liam'a, Louis'a i Mulata.
Pół godziny później.
Po przekonaniach przytuliłyśmy chłopaków i tak siedziałyśmy do końca filmu. Niedługo potem dziewczyny musiały się zbierać, pożegnałyśmy się i już miały wychodzić, ale Payne i szatyn zaproponowali, że je odprowadzą. Przyjaciółki zgodziły się i po chwili wyszli z mojego domu zostawiając mnie z moim chłopakiem.
- Co robimy kochanie ? - spytał mi się całując mnie w szyję.
- Nie wiem jak Ty, ale ja posprzątam po filmie - odparłam z uśmiechem.
- Daj pomogę Ci - powiedział dając mi buziaka w policzek.
Zebraliśmy naczynia oraz puste paczki po chipsach, żelkach i zanieśliśmy do kuchni. Chłopak wyrzucił śmieci, a ja włożyłam brudne naczynia do umywalki.
- Kocie co powiesz na kolację w restauracji ? - spytał mi się Zayn gdy tylko skończyliśmy sprzątać.
- Możemy iść kochanie - powiedziałam całując Go w usta.
- To ja jadę zarezerwować stolik, a Ty się wyszykuj i o 18 będę - oznajmił z uśmiechem po czym pocałował mnie w usta i wyszedł.
*Oczami Zayn'a*
Wszystko już przygotowane, została jeszcze godzina, a ja nadal nie ubrany, ani nic. Szybko wyciągnąłem z szafy jasną koszulę do tego czarne jeansy oraz bieliznę i czarną marynarkę. Z ciuchami wszedłem do jednej z łazienek w domu i poszedłem wziąć szybki prysznic. Po prysznicu ubrałem się w przyniesione ciuchy, ogoliłem się oraz ułożyłem włosy w przeciągu 15 minut. Spojrzałem na zegarek w telefonie i zauważając, że pozostało mi tylko 10 minut spryskałem się moimi perfumami i wyszedłem z łazienki, a następnie z pokoju. Zbiegłem po schodach do kuchni i zabrałem z niej bukiet różyczek dla Kate, zgarnąłem jeszcze paczkę moich fajek i kluczyki od samochodu. Wyszedłem z domu zakluczając go i podszedłem do samochodu, otworzyłem drzwi kluczem i zasiadłem przed kierownicą, kwiaty położyłem na miejscu pasażera, a fajki schowałem do kieszeni. Wsadziłem kluczyk do stacyjki, zamknąłem drzwiczki i przekręciłem klucz odpalając samochód. Droga minęła bardzo szybko zważając na to, że mieszkamy z chłopakami 3 minuty jazdy samochodem od domu mojej dziewczyny. Zaparkowałem na podjeździe wziąłem czerwony bukiet róż i wysiadłem z samochodu. Zapukałem do drzwi i po chwili wyszła przez nie moja ukochana.
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
Przepraszam, że tak dawno nie pisałam, ale nie miałam pomysłu jak i czasu. Przez te wszystkie lekcje się trochę nie wyrabiam, ale próbuję dodawać jak najszybciej rozdziały. Mam też lekkie utrudnienia, bo nie wiem o czym pisać. Dodatkowo prowadzę jeszcze dwa blogi z opowiadaniami, na szczęście przy jednym mam pełno rozdziałów do przodu można by powiedzieć, że całą historię już kończę, ale niestety w drugim blogu wymyślam na spontana tak ja i tu. Przepraszam za jakiekolwiek błędy staram się robić je jak najmniej.
- Kocie co powiesz na kolację w restauracji ? - spytał mi się Zayn gdy tylko skończyliśmy sprzątać.
- Możemy iść kochanie - powiedziałam całując Go w usta.
- To ja jadę zarezerwować stolik, a Ty się wyszykuj i o 18 będę - oznajmił z uśmiechem po czym pocałował mnie w usta i wyszedł.
*Oczami Zayn'a*
Wszystko już przygotowane, została jeszcze godzina, a ja nadal nie ubrany, ani nic. Szybko wyciągnąłem z szafy jasną koszulę do tego czarne jeansy oraz bieliznę i czarną marynarkę. Z ciuchami wszedłem do jednej z łazienek w domu i poszedłem wziąć szybki prysznic. Po prysznicu ubrałem się w przyniesione ciuchy, ogoliłem się oraz ułożyłem włosy w przeciągu 15 minut. Spojrzałem na zegarek w telefonie i zauważając, że pozostało mi tylko 10 minut spryskałem się moimi perfumami i wyszedłem z łazienki, a następnie z pokoju. Zbiegłem po schodach do kuchni i zabrałem z niej bukiet różyczek dla Kate, zgarnąłem jeszcze paczkę moich fajek i kluczyki od samochodu. Wyszedłem z domu zakluczając go i podszedłem do samochodu, otworzyłem drzwi kluczem i zasiadłem przed kierownicą, kwiaty położyłem na miejscu pasażera, a fajki schowałem do kieszeni. Wsadziłem kluczyk do stacyjki, zamknąłem drzwiczki i przekręciłem klucz odpalając samochód. Droga minęła bardzo szybko zważając na to, że mieszkamy z chłopakami 3 minuty jazdy samochodem od domu mojej dziewczyny. Zaparkowałem na podjeździe wziąłem czerwony bukiet róż i wysiadłem z samochodu. Zapukałem do drzwi i po chwili wyszła przez nie moja ukochana.
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
Przepraszam, że tak dawno nie pisałam, ale nie miałam pomysłu jak i czasu. Przez te wszystkie lekcje się trochę nie wyrabiam, ale próbuję dodawać jak najszybciej rozdziały. Mam też lekkie utrudnienia, bo nie wiem o czym pisać. Dodatkowo prowadzę jeszcze dwa blogi z opowiadaniami, na szczęście przy jednym mam pełno rozdziałów do przodu można by powiedzieć, że całą historię już kończę, ale niestety w drugim blogu wymyślam na spontana tak ja i tu. Przepraszam za jakiekolwiek błędy staram się robić je jak najmniej.